Nie, nie, nieeeee…. nie popełniłam tego wpisu z powodu mych rychłych urodzin… To nie jest żadna moja wish lista, a jedynie zbiór inspiracji na podarunek dla jakieś fajnej 20stki, 30stki czy 40stki. Zarzekam się, że inne miałam pobudki niż podtyknięcie listy produktowych marzeń czytelnikom z mojej rodziny! Bardziej szlachetne i wzniosłe były me cele. A tak serio, to sobie wmawiam, że po prostu kontynuuję serię pomysłów na prezent dla różnych osób. Każdą z tych rzeczy skwapliwie wybierałam i chętnie bym przygarnęła je wszystkie. To co? Zaczynamy? Ostrzegam, jest sporo zdjęć…
1. Gadżety do domu
Marzy mi się większy ład i porządek. Z natury jestem małą porządnisią i lubię, gdy wszystko w moim domu ma swoje miejsce. I niestety gazety nie mają swojego domku. Potrzebują go, ja go potrzebuję (zwłaszcza od kiedy prenumeruję WH, a Lenka – Twój Styl), więc gazetownik, który pomieści wszelkie czasopisma jest mile widzianym gadżetem. To samo tyczy się organizera do bransoletek i zegarków. Pudełka są mało praktyczne, nie widać gołym okiem okazałości zbiorów, zdarza się, że coś się popląta i pomiesza… taka rolka, rodem prosto od jubilera załatwiałaby sprawę. Dobrze jednak, żeby była biała i pasowała do reszty akcesoriów w pokoju. I na sam koniec – zestaw kawowy, piękny jest Volare z Luminarcu, takie pofalowane brzegi bardzo mi się podobają. Lekko kwadratowe, zabawne uszko skradło moje serce.2. Coś z kosmetyków
Która kobieta nie lubi pachnidełek lub innych mazideł? Zawsze powtarzam, że ulubiony kosmetyk czy perfumy są strzałem w dziesiątkę, najwyżej będą zapasem, ale zostaną wykorzystane, a obdarowana będzie zadowolona. Dobrze jest rozejrzeć się także za jakimś klasykiem typu paletka Urban Decay Naked czy sławne na całym świecie meteoryty Guerlain.3. Literki, słowa, zdania – coś na umilenie wolnej chwili
Jest tyle pięknych książek, które chciałoby się mieć. Kucharskie (to wydanie z Ikei jest boskie… ach jak żałuję, że mając je kiedyś w ręce podczas szybkich zakupów w skandynawskim markecie odłożyłam je na półkę…), miłosne, historyczne, całe serie powieści lub katalogi branżowe… Można się rozmarzyć. Kiedy jestem w Empiku mam ochotę wykupić każdą wyspę! Książka to zawsze dobry pomysł na prezent.4. Saszetki – fajny i przydatny gadżet
Słodkie, prawda? Która podoba Wam się najbardziej? Mnie wszystkie, nie mogłam zdecydować się na żadną, dlatego zamieszczam fotografie każdego egzemplarza. Kiedyś za nimi nie przepadałam, teraz bardzo doskwiera mi brak saszetki kiedy idę pobiegać albo wybieram się na wycieczkę rowerową. Mała, ale pojemna nerka bez problemu pomieściłaby telefon, mp3, jakieś drobne na przekąskę czy klucze do mieszkania.5. Bluza i trampki – git!
A do tej saszetki… bluza supermenka i trampki w czadowym, różowym kolorze. Fajne prezenty, na luzie. Nie od dziś wiadomo, że ciuchów nigdy dość, a i w szafce na buty znajdzie się dodatkowe miejsce na świeżą parę. Zdarza się Wam dostawać ubraniowe prezenty?6. I na sam koniec – biżuteria
To Ci gratka, takie precjoza. Wszystko piękne, błyszczące i takie pamiątkowe. Zwłaszcza personalizowana biżuteria od Lilou, do której mam wielką słabość zawsze mnie urzeka, tak jak np. to ażurowe serduszko na cienkim łańcuszku albo subtelnym, czerwonym lub złotawym sznurku. Wisiorki z delikatnymi przywieszkami są teraz bardzo modne, sama nie posiadam w swojej kolekcji czegoś takiego, a chciałabym, chciała 🙂 Powiem więcej, nosiłabym, nosiła 😀Co sądzicie o tych propozycjach? Jaki Wy dostałyście najfajniejszy prezent na urodziny?
18 komentarzy
Jak dla mnie idealny pomysł na post. Zawsze mam problem by coś kupić koleżance;-)
Dziękuję, zawsze miło mi jest przeczytać coś takiego <3
“Miss Dior”!
jeśli perfumy mają być prezentem dla młodej dziewczyny, to to jest jeden z takich zakupów, które w ciemno można popełnić.
Nie znam dziewczyny, której ten zapach by się nie podobał – nawet tym, które “zatęchłe” perfumy w stylu “Opium” YSL lubią 😉 “Opium” to moja ulubiona nuta, a w wersji “Cherie” Miss Dior zakochałam się wielce 😉
chociaż ta Donna Karan też mi się zawsze podobała 😉
p.s. dzięki ;)! miło to czytać ;)!
Mam “Miss Dior” i racja, świetne nuty dla młodej dziewczyny. I flakonik niezwykle urokliwy, taki wprost na toaletkę. A zaciekawiłaś mnie tym “Opium” – muszę je sprawdzić.
Oj, ja też kocham zapach “Miss Dior Cherie”. Myślę, że nie ma co się sugerować tak bardzo reklamą. Niby grupa docelowa to słodki podlotek, ale moim zdaniem zapach może odmłodzić. Ciężkie perfumy dodają lat, więc nie tak do końca są wskazane dla dam w średnim wieku.
Ja póki co, nic z tej listy nie wybieram. Ty już wiesz, Nino, że oszczędzam na pierścionek z perłą :-).
Byłam ostatnio w Kruku i widziałam piękny egzemplarz z perłą 🙂 nie ma go niestety na stronie, już szukałam, ale jak będzie Ci kiedyś po drodze to zajrzyj tam koniecznie.
Oj, zajrzę, zajrzę na pewno. Tym bardziej że wzornictwo z Kruka bardzo mi się podoba.
Widzę torcik urodzinowy ze świeczką! Zatem sto lat Ninko, niech się spełnią marzenia, ale nie wszystkie i nie od razu. Żebyś miała o czym przez te 100 lat marzyć. Zbieraj bukiety czterolistnych koniczyn, a chwastami się nie troskaj!
Sezonada dziękuję Ci bardzo, piękne życzenia i przyjmuję je akonto, bo swoje urodziny mam ostatniego sierpnia 🙂 ale też bym chciała taki tort bezowy, jak właśnie na tym zdjęciu 🙂 <3
Wszystko z tych propozycji bym brała:D hehehhee
Szczególnie nową nerkę, bo moja to już trochę zniszczona:(
Podoba mi się ten wpis 🙂 Fajna dawka inspiracji. A gazetownik to już kupuję ze dwa lata…
Dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga, bardzo mi miło 🙂
Zrobiłaś bardzo przydatny post 🙂 z pomysłami na prezenty zawsze mam problem 🙂
Mi chyba największą fradjdę sprawiają kosmetyki 😀 Nową torebką Prady, LV czy Chanel też bym nie pogardziła! 😉 hihi
Fajna ta nerka z sową, potrzebuję nowej – moja aktualna jest pełna smaczków dla mojego szczeniaka 😉
Dostałam taki złoty delikatny łańcuszek z YES na rocznicę ślubu. Nie rozstaję się z nim <3
Daria, a ja właśnie tydzień temu od przyjaciółki na urodziny dostałam dokładnie taki jak na zdjęciu. Od tego czasu nie zdejmuję, pasuje mi do wszystkiego. Taka biżuteria jest świetna!
Podobają mi się takie dyskretne złote łańcuszki. Muszę się rozejrzeć po salonach jubilerskich żeby powiedzieć “mikołajowi” czego ma szukać.
Milena, szukaj też po tych nie sieciowych, tam to dopiero są perełki. Powodzenia 🙂