6 pomysłów na godne zastępstwo cukru

19

Takie niby nic, kilkadziesiąt małych, białych kryształków to coś, co wygląda niepozornie, a wielu z nas zmienia postrzegania świata, tego codziennego, który rozpoczyna się od kawy, a kończy się herbatą. Siup łyżeczka do kubka, potem druga. Lewo, lewo, potem prawo i już dzień wydaje się po prostu lepszy.

Wyobrażacie sobie niesłodzone napoje? Ja w sumie tak, miałam w swoim życiu różne okresy i zdarzało mi się słodzić potwornie dużo, zdarzało się całkowicie z tego rezygnować. Teraz jestem w trybie mieszanym, czasami używam białej śmierci (tak, jak ja lubię takie sformułowania), czasami – przyznam się szczerze, że z lenistwa zupełnie o tym zapominam i też jakoś funkcjonuję. Ale znam wielu ludzi, którzy nie radzą sobie z tym aż tak dobrze i gorzkiej kawy nie wezmą do ust. Piątka dla mnie – nie pijam kawy!

Złote przemyślenia

Czasami zadaje sobie pytanie, czy cukier może uzależnić? W pierwszym odruchu myślę, że tak… tak trudno oprzeć się tym wszystkim słodkościom w piekarni na przeciwko mojego biura… Idziesz tylko po bułeczki, a wracasz z papierową torbą wypełnioną po brzegi pachnącymi cudownościami… W drugim jednak odruchu uświadamiasz sobie, że jesteś bardziej uzależniony od po prostu dobrych rzeczy, bo gdy z lenistwa herbaty nie posłodzisz, to jakoś ją wypijasz i idziesz dalej. To jak to jest z tym cukrem? Uzależnia, czy nie? Macie w tym temacie jakieś przemyślenia?

blog.guiltfree.pl

blog.guiltfree.pl

Nie jest tajemnicą, że cukier jest po prostu zły. Nie powinno się go jeść, tęgie głowy twierdzą, że jest jeszcze gorszy od UWAGA – nie bójmy się tego wielkiego słowa – tłuszczu!

Mam dzisiaj dla Was ranking słodkich zamienników, które można wlać do napoju/stosować w kuchni i cieszyć się lubianym smakiem. Jeżeli nie takim w czystej postaci, to jednak słodkawym.

Lista słodkich zamienników dla cukru

Zestawienie nie posiada numeracji, każdy z podanych produktów słodzi, w zależności od naszych upodobań dajemy go po prostu więcej lub mniej. Tak jak to bywa z popularnym Kryształem 🙂

  • Miód – złocisty płyn zamknięty w słoiczku, bardzo zdrowy (zwłaszcza na zimno, ma podobno prozdrowotne właściwości i nie bez przyczyny podaje się go w czasie choroby. Jego przeciwbakteryjne cechy pomagają szybciej wyjść z łóżka). Jest słodki, nikogo nie trzeba do tego przekonywać, to naturalna mieszkanka glukozy, maltozy i fruktozy. Sprawdza się w zarówno w kubku z herbatą i cytryną, jak i w filiżance z mlekiem. Słodzi 🙂
  • Syrop klonowy – wydaje się również dosyć naturalnym wyborem, pochodzi z pnia klonu i jest bardzo częstym dodatkiem do potraw. Uwierzcie mi, nie tylko naleśniki z tym syropem smakują wybornie. Doprawione nim mięso lub ryby nabierają innego wymiaru.
  • stewia.net.pl

    stewia.net.pl

  • Stewia – liście tej rośliny są przetwarzane na popularny w Ameryce, a teraz także i u nas – słodzik. Naturalne pochodzenie oraz fakt, że ta słodkość nie niesie ze soba worka nadprogramowych kalorii sprawia, że stewia jest lubiana, popularyzowana i coraz częściej stosowana w słodzeniu wszelkiego rodzaju napojów. Ma jednak minus: jest lekko gorzkawa, przez to jej specyficzny smak nie każdemy może przypaść do gustu. Megawielką zaletą jest to, że stewia jest 250 razy słodsza od cukru, potrzebujesz jej zatem bardzo niewiele.
  • Cukier brzozowy – to poboczna nazawa ksylitolu czyli czegoś z literką E w nazwie… Przeciwnikom naturalnych elementów w kuchni chciałabym tylko powiedzieć, że ksylitol nie wypływa na skoki insuliny ponieważ ma bardzo niski indeks glikemiczny.
  • Syrop z brązowego ryżu – ma specyficzny posmak, coś przypominającego palony karmel i orzechy, nadaję się idealnie do kuchni azjatyckiej. W codziennych sytuacjach raczej trudno go wykorzystać.
  • Melasa – to żelowe coś, które jest odpadem wynikającym z przetwórstwa buraków albo cukr trzcinowego świetnie słodzi różnego rodzaju wypieki. Zawiera trochę więcej kalorii od syropu klonowego, ale w zamian daje solidną dawkę magnezu, żelaza i wapnia.

Chyba zrobię sobie takie 100 dniowe wyzwanie. Ktoś chce mi w tym towarzyszyć?

Słodzicie? Porzucenie cukru nie jest jeszcze takie trudne… Gorzej mam z tym…

nutella

zdj. główne pochodzi z serwisu fotolia

Share.

19 komentarzy

  1. Jako cukrzyk już dawno musiałam wyzbyć się cukru. Tzn ograniczyć go, bo wyzbyć się nie da, siłą rzeczy natrafimy na niego w większości produktów.

    Niesłodzenie kawy i herbaty było dla mnie na początku trudne, ale przyzwyczajenie się do nowych smaków trwało może 2 tygodnie.

    Twoje alternatywy są dobre, najbardziej lubię miód, ale niestety jeszcze gorzej niż cukier wpływa na poziom glukozy w moim organizmie.

    Stewia jest okropna w smaku, mimo że kiedyś próbowałam się przekonać.

    Nie wspomniałaś jednak o ksylitolu. Masz z nim jakieś doświadczenia?

    • Nina Wiśniewska on

      Magda, nie mam żadnych doświadczeń z ksylitolem, nie stosowałam i nie wiem jak smakuje. Ty go stosujesz? Co do stewii to smak na początku druzgotał moje kupki smakowe, ale ostatecznie dałam jej szansę i się jakoś przyzwyczaiłam. Ale tak jak napisałam w poście, nie zawsze muszę mieć posłodzone/pocukrzone, więc mamy taką luźną relację. W Rossmannie jest taki zielony słodzik ze stewii (małe pastyleczki) i mam go w pracy, czasami używam 🙂 Podobno można ją hodować w doniczce na balkonie, jest niezłym zielskiem – zasuszone listki można wykorzystywać w kuchni. Może spróbuję w przyszłym sezonie.

      • No właśnie wszyscy ten ksylitol polecają, ale jeszcze nie miałam okazji spróbować.

        Podobno dobry jest też syrop z agawy, ale kosztuje milion pieniędzy 🙂

        • Nina Wiśniewska on

          Z czystej ciekawości teraz go odszukam i wypróbuję 🙂 mimo, że tak jakoś chemicznie mi brzmi… Ksylitol 🙂

  2. Przestałam słodzić napoje, mając lat 11. Przyszło mi to bez trudu. Ale słodycze…., mam tak samo jak Ty. Podejrzewam nawet, że to co sobie zaoszczędzę w kaloriach nie słodząc, nadrabiam w dwójnasób, zajadajac sie słodyczami. To moja wielka miłość. Mogłabym rzucić w imię zdrowia czy urody, ale byłabym nieszczęśliwa. A jak mówi Borawska- Caponi (czy jak jej tam) zadowolenie z życia stanowi o zdrowiu, a potem dopiero kondycja fizyczna.

  3. Masz rację od cukru można się uzależnić…
    Pijam tak wiele herbaty, że słodząc normalnie zjadałabym kilo cukru w ciągu dnia:) więc słodzić przestałam:)
    Całe lato nie jadłam żadnych słodyczy … ale przyszła jesień i jakoś tak chęć na słodycze większa i znowu zaczęłam je jeść, ale pilnuję się jak tylko mogę:)

    • Nina Wiśniewska on

      WOW wytrzymałaś całe wakacje bez słodyczy? Super sprawa, ja usiłuje teraz siebie samą przekonać, żeby zrobić podobny myk i wytrzymać do świąt. Takie wiesz, małe kroczki hehe 🙂 może mi się uda, ale to dopiero od poniedziałku, w niedziele mam jeszcze zaplanowaną małą imprezę i tam będzie z pewnością beza, bita śmietana, karmel i czekolada. Także ten tego… od poniedziałku!

  4. do moich produktów codziennego – słodkiego użytku należy przede wszystkim stewia. od czasu do czasu używam również miodu czy syropu klonowego, ale to raczej w formie dodatku do śniadań czy słodkości. tak czy inaczej jestem jak najbardziej na tak! 🙂

  5. A ja nie słodzę w ogóle od kilku lat i mi bardzo dobrze z tym. 🙂 może dlatego nie mam też ciągłej chęci na słodycze – trzymam mój poziom glukozy na stale niskim poziomie. Polecam wszystkim! 😉

    • Nina Wiśniewska on

      A czemu w ogóle przestałeś słodzić? Też mam takie okresy, że nie słodzę i faktycznie chęć na słodycze wówczas spada. Działa jak nic!

  6. No właśnie, czym tu słodzić. Na razie ograniczyłem ilość kaw i herbat z ilością cukru. Z 12 herbat na 1 i 2 kaw na 0 kaw z cukrem tradycyjnym z buraków. Więc postęp jest. Jednak dla tych co próbują rzucić cukier porada trzeba robić herbatę słabszą mi to pomogło.

    • Nina Wiśniewska on

      wow postęp jest bardzo duży! gratuluję. i co teraz pijesz? głównie wodę? ja mam podobnie, może pije trochę więcej herbat – bo jeszcze jakaś zielona/biała się trafi w ciągu dnia. Słabsza herbata to na pewno świetna podpowiedź dla tych, którzy chcą ograniczyć cukier. Dziękuję

Leave A Reply