Bukiet ślubny jak z bajki

12

Przypomnijmy sobie ostatnie wesele, w którym braliśmy udział. Co widzimy? Kościół w którym odbywała się uroczystość, restaurację gdzie wyprawiono wesele. Pamiętamy suknię Panny Młodej, gdzieś z tyłu głowy mamy idealnie skrojony frak Pana Młodego, bawiliśmy się dobrze/średnio/słabo, był fajny zespół i pyszne ciasto. A kwiaty Panny Młodej były… no właśnie, jakie? Mało osób zwraca uwagę na ten detal, szkoda, bo bukiety ślubne potrafią zaskoczyć artyzmem i precyzją wykonania.

Jaki powinien być bukiet idealny?

Odpowiedź nasuwa się sama – po prostu powinien pasować do sukni Panny Młodej. Ale mi to nie wystarcza. Mamy teraz taki wybór kwiatów, rodzajów zdobień, wstążek i innych florystycznych drobiazgów, że możemy zaprojektować swoje małe dzieło sztuki, które będzie określało nasz styl i odwzorowało dokładnie to co nam się podoba. Ślubny bukiet jest atrybutem Panny Młodej, podobnie jak welon, niech więc zdobi przyszłą żonę, a nie będzie dla niej przykrym wspomnieniem. Wiecie co, mam spontaniczny pomysł – powstanie też wpis o najgorszych bukietach ślubnych ever, przeglądając inspiracje online natknęłam się na niezłe cuda.

Nie jestem fanką wielkich wiązanek, które kaskadowo spływają do stóp, myślę, że ten trend mamy już dawno za sobą. I dobrze 🙂 Nie podobają mi się też biżuteryjne bukiety, na które obecnie panuje moda – w internecie można znaleźć bardzo dużo fotografii z dziwnymi i odważnymi zestawieniami. Kilka zaskakujących bukietów umieściłam Wam na zdjęciu poniżej. I co? Podoba się Wam coś takiego?

twojasuknia.pl

twojasuknia.pl

Trendy 2014

Branżowe czasopisma mówią mi, że obowiązującym must have tego sezonu jest bukiet z gipsówki lub skromna kompozycja konwalii bez zdobień. Odniosę się krótko do tych hitów, oczywiście jest to tylko moja subiektywna opinia 🙂 Gipsówka, czyli łyszczec był niegdyś używany w bukietach jako ozdobnik, ot mały, dodatkowy element w kompozycji rodem z PRL-u. Chciano o nim zapomnieć i skutecznie wyperswadowano florystkom stosowanie delikatnych gałązek.

magnoliaweddings.pl

magnoliaweddings.pl

Moda lubi jednak wracać, a skoro dawno nie widziano gipsówki, to postanowiono – niech robi karierę w 2014 i gości w bukietach ślubnych. Trend trendem, lans lansem, ale nie wmówicie mi, że łyszczec wygląda ładnie 🙂 nie mówię już, że elegancko, że to klasyka, że subtelnie i nieskalanie. Gipsówka jest brzydka i takie bukiety do mnie nie przemawiają. Znalazłam najbardziej okazały bukiet, by zwizualizować Wam tę roślinę. Jestem ciekawa Waszych opinii, także nie krępujcie się w komentarzach.

Co do konwalii – to przyznaje, piękne kwiaty, ślicznie pachną i wyglądają niewinnie. Ale solo ich nie widzę w dłoni Panny Młodej… co innego białe tulipany! To już bardziej mi się podoba.

imprezarodzinna.pl

imprezarodzinna.pl

Kwiaty kolorystycznie dopasowane do motywu przewodniego

Jeżeli mamy kolorystyczny motyw przewodni wesela, to jak najbardziej możemy dopełnić go wiązanką w tych samych barwach. Ma to swój urok i zawsze z uznaniem przyglądam się takim rozwiązaniom. Nic nie jest tutaj przypadkowe. Widać, że Panna Młoda włożyła dużo trudu w organizację takiego przedsięwzięcia, a takie wysiłki zawsze zasługują na uznanie i szacunek, nawet jeżeli komuś wydaje się to dziecinne czy głupie. W kwestiach organizacyjnych dotyczących wesela zawsze jestem zdania, że Państwo Młodzi powinni zrobić to po swojemu, tak jak im się podoba, bo to jest ich dzień i mają pełne prawo decydowania o każdym detalu.
Ale wracając do tematu załączam propozycję wiązanek w zdecydowanych kolorach:

inspirowanewesele.pl

inspirowanewesele.pl

zankyou.pl

zankyou.pl

firmy.net

firmy.net

Ombre nie tylko na włosach

A słyszeliście o cieniowanych bukietach ślubnych? Wiązanka w stylu ombre to obecnie mega hit. Kwiaty układane są od najciemniejszego do najjaśniejszego odcienia. Aby uzyskać fajny efekt trzeba zdecydować się na jednej gatunek, by różne faktury i kształty nie wprowadziły niepożądanego chaosu. Zobaczcie zdjęcia:

magnoliaweddings.pl

magnoliaweddings.pl

zankyou.pl

zankyou.pl

whiteday.pl

whiteday.pl

Colorpower w ataku

Na sam koniec jeszcze kilka fotografii z ultrakolorowymi bukietami ślubnymi. Mam do nich słabość, bo są po prostu bardzo urokliwe i gdzieś tam w duszy wiem, że pasowałyby do mojego charakteru. Nie wiem tylko czy przy ostatecznych decyzjach wygra rozsądek i elegancja czy … ta nutka szaleństwa, która bardzo mi odpowiada.

zankyou.pl

zankyou.pl

slubclick.com

slubclick.com

slubnaglowie.pl

slubnaglowie.pl

Share.

12 komentarzy

  1. Bardzo podobają mi się kolorowe bukiety i rzeczywiście, pasowałyby do Ciebie 🙂 Ja szaleję za piwoniami, ale są baaardzo sezonowe, a planować ślub pod kwiaty? No kto by tak zrobił 😛 Gipsówka jak dla mnie ma swój urok. To taki słodki, delikatny kwiatuszek.
    Moja kuzynka miała bukiet z goździków – też źle kojarzonych z PRL. Kwiaty wyglądały pięknie, uroczo i bardzo nowocześnie.

    • Nina Wiśniewska on

      Leeloo widziałam bukiet z białych goździków i faktycznie wyglądał pięknie 🙂 także tutaj piątka! ale ta gipsówka? ma takie suche badylki zamiast gałązek… chyba się nie przekonam 🙂

  2. Niektóre propozycje przepiękne, niektóre aż kiczowate:) Kocham minimalizm i na taki bukiet pewnie bym sie zdecydowała, chociaż muszę przyznać, że ten z broszkami zrobił na mnie wrażenie!:)

  3. Koleżanka miala piękny bukiecik z białych tulipanów. Wszystkie w pąkach, i bez żadnych dodatków. Skromnie, szykownie, z klasą. Ach!

  4. Ja, jako minimalistka, wybrałabym gipsówkę (sama nie wpadłabym na to, że można zrobić z niej bukiet!), ewentualnie białe tulipany 😀 Pozostałe bukiety jakoś do mnie nie przemawiają 😉

    • Nina Wiśniewska on

      Asia, minimalizm wygrywa, ale mi gipsówka kojarzy się troszkę z suchymi gałązkami. Wybrałabym tulipany 🙂

  5. Ciekawy wpis 🙂 Mi nawet podchodzi ta gipsówka. Bardzo podobają się eustomy w bukietach, takie eleganckie, pastelowe kwiaty. Mi marzą się chabry i maki, pasowałby do całego motywu ludowego wesela, ale niestety taki bukiet nie dość, że sezonowy, kwiaty nietrwałe, bo nawet zasuszone do albumu szybko stracą kolor 🙁

    • Nina Wiśniewska on

      Motyw ludowego wesela – bajka! a i bukiet chabrowo-czerwony musiałby wyglądać oryginalnie. Ale tak jak mówisz, z trwałością może być ciężko. Eustomy są częstym dodatkiem do bukietów bo przepięknie je dopełniają. To śliczny kwiat! więc może z nich? 🙂 pozdrawiam

Leave A Reply