My, młodzi ludzie (a co! jestem jeszcze przed 30-stką :)) jesteśmy strasznie zabiegani. Jak nie szkoła, to praca, jak nie obowiązki domowe, to zajęcia dodatkowe… a i po tych wszystkich działaniach chcielibyśmy jeszcze wyskoczyć gdzieś ze znajomymi, poleniuchować na mieście czy pooglądać ulubiony serial. Gdzie w tym całym bałaganie organizacyjnym znaleźć czas na gotowanie?
Trudno odpowiedzieć sobie jednoznacznie na to pytanie. Podboje kuchni wielu osobom kojarzą się z wielogodzinnym staniem przy garnkach, wśród oparów wydzielanych przez warzywa i inne im podobne elementy (owoce sic! :)), w całkowitym nieładzie spowodowanym pozostałościami po składnikach i książkach kucharskich, które w wyniku naszej totalnie beznadziejnej sytuacji zostały rozdarte bądź rozszarpane.
Oczywiście jest kilka innych rozwiązań tej patowej sytuacji, kiedy jesteśmy głodni i burczy nam w brzuchu. Zawsze można zjeść na mieście, ale z doświadczenia wiem, że na dłuższą metę takie obiadki się po prostu się nudzą. Dobrą opcją jest także niezapowiedziana wizyta u mamy, tudzież babci. Te kochane kobiety zawsze nas czymś ciekawym poczęstują. Jeżeli takie wyjścia nas nie interesują, to zerknijcie na przepis jak przyrządzić pyszny i prosty obiad w mniej niż 25 minut.
Potrzebujemy:
- kilka młodych ziemniaków
- 500 gr piersi z kurczaka
- 3 łyżki musztardy rosyjskiej
- 3 łyżki musztardy sarepskiej
- 3 łyżki musztardy miodowej
- zioła prowansalskie – pół opakowania
- sól, pieprz
- ogórek
- śmietana 12% lub jogurt naturalny
- szczypiorek
- kilka pomidorków koktajlowych
Mamy już wszystkie składniki, więc zaczynajmy naszą walkę. W pierwszym szeregu potyczka z ziemniakami. Musimy je oczywiście obrać i wstawić do gotowania. To było proste 🙂 W następnym ataku bierzemy w szranki pierś z kurczaka. Dokładnie ją myjemy i usuwamy wszelkie błonki, strzępki tłuszczyku i co tylko tam napotkamy – out. Kroimy ją w paski, kostkę – jak Wam wygodnie. W kolejnym kroku poddajemy kawałki mięska obróbce termicznej, najlepiej na jednej łyżce oleju na patelni. Przyprawiamy do smaku wg naszego uznania, moim zdaniem bardzo pasują tutaj zioła prowansalskie. Raz przygotowałam tę potrawę ze świeżym rozmarynem i już teraz wiem, że to zioło zupełnie nie zgrało mi się z musztardą i kurczakiem, także nie polecam.
Przypiekamy kosteczki na rumiano i dodajemy sos musztardowy. Hm a wykonanie sosu polega na wymieszaniu ze sobą musztard w większej miseczce. W ostatecznej batalii mamy na patelni filet wraz z sosikiem, wszystko razem dokładnie mieszamy i próbujemy nie zjeść wszystkiego podjadając.
Kiedy mięso jest już gotowe przyrządzamy mizerię i układamy nasze danie na talerzu. Prawda, że proste? Smacznego!
5 komentarzy
ślinka mi cieknie, bo dopiero wróciłam do domu bez obiadu, eh….
Dajesz dajesz Krushyna 🙂 tylko 25 minut 🙂
Uwielbiam takie przepisy !!! Szybkie proste i pychowe 😉
Dziś był żurek ale jutro na pewno coś na szybko.
p.s. dla jeszcze bardziej zabieganych i bez czasu – zamiast ziemniaków ryż. ( ale ryż przegrywa z młodymi ziemniaczkami)
Troszkę przegrywa, faktycznie 🙂 ziemniaczki w czerwcu są takie pyszne, że mogłabym je jeść same, tylko ze szczypiorkiem. Tylko te węglowodany… 🙂 a co tam, wybiega się 🙂
Uwielbiam tego typu przepisy, na zasadzie maksimum efektu przy minimum wysiłku.