Całkiem niedawno przekonywałam Was, że Instagram to świetna aplikacja na telefon. Zdanie to podtrzymuję, powiem więcej – udział w takiej społeczności bardzo wciąga i otwiera bramy do wielu fajnych, sympatycznych znajomości. Jeżeli jesteście ciekawi, jakie są moje inne ulubione apki, zapraszam tutaj.
Tymczasem chciałabym Was dzisiaj zabrać na krótką wycieczkę po moim koncie. Poniżej zamieszczam kilkanaście zdjęć, które niezwykle mi się podobają i opowiadają jakąś historię. Staram się pokazywać rzeczy, które w jakiś sposób mnie urzekły, zainspirowały lub po prostu sprawiły mi dużo radości. Tak, tak na Dobre Geny jest dużo jedzenia 🙂 Powiedzcie mi co sądzicie o tego typu postach i czy macie swojego instagrama, jeżeli tak to dawajcie znać w komentarzach, chętnie do Was zajrzę 🙂
Warszawa nocą 🙂 piękna prawda? lubię Pałac Kultury i Nauki – nie chciałabym, żeby zniknął, powiem więcej, on mi się podoba i jest symbolem stolicy. Mieszkam tu od 2005 roku z małą przerwą i tysiące razy widziałam, jak turyści go fotografują. On po prostu musi coś w sobie mieć 🙂 btw – zobaczcie co zrobili z drzewami przy Galerii Wars i Sawa (stara Galeria Centrum) – one są kwadratowe 🙁 hm i tego raczej nie lubię.
Tę parę uchwyciłam na Krakowskim Przedmieściu przy Uniwersytecie, szli sobie wolno, trzymając się za rękę. Czasem starszy pan rzucił jakieś okruszki gołębiom. Wzruszyłam się i wiecie co – chciałabym tak wyglądać za 50 lat. Serio!
Mój narzeczony i piesek Smigol 🙂 niezłe słodziaki, prawda?
Uwielbiam sushi! Celebruję takie kolacje i chcę ich więcej, więcej, więcej! Mam taki pomysł by zapisać się na kurs przyrządzania sushi, myślę, że byłyby to świetnie zainwestowane pieniądze, a i frajda mega duża.
Jak ja lubię kolory! Im więcej w jednym miejscu tym lepiej.
Moje biurku w miejscu zatrudnienia:) na co dzień panuję tu większy porządek – przyrzekam, ale widocznie w chwili robienia zdjęcia praca wrzała 🙂 uwielbiam swój kącik i rzeczy, które mnie tutaj otaczają. Wiecie co, lubię moją pracę.
A takie piękne śniadanko przygotowała mi moja siostra. Pychotaaaa! Czy Wy również zgadzacie się z tym, że te podkładki z Ikei są mega fotogeniczne?
Wiecie, że skacząc na trampolinie spalamy całkiem dużo kalorii? Dobrze wiedzieć, nieźle się tutaj wyżyłam 🙂
Z tych wakacji wrócimy jeszcze bardziej opaleni 🙂
To był przepiękny koncert Florence the Machine. Orange Warsaw Festival dało radę w tym roku, było prześwietnie i chociaż kondycja już nie ta, to chciałoby się więcej takich imprez w naszym kraju.
Kolorowy zawrót głowy. Totalnie oszalałam na punkcie tych gumek na nadgarstki. Są śliczne, fajnie wyglądają na ręku z zegarkiem i przede wszystkim są świetnej jakości. Zdecydowanie chcę więcej!
I na koniec pozdrowienia, uścichajki i całuski 🙂 Dajcie znać czy podoba Wam się takie podsumowanie.
2 komentarze
Ja się przed Insta broniłam jak mogłam i to dłuuugi czas:D W końcu uległam i nie żałuję:P Totalnie porzuciłam facebook na rzecz instagramu 😀
też się broniłam 🙂 ale teraz bardzo to lubię 🙂