Kto ich nie lubi? Wiedziałam, że się nie znajdzie taka osoba, która pogardziłaby pysznym, kolorowym koktajlem owocowo-warzywnym. W naszym mieszkaniu w ostatnim czasie zdrowo eksperymentujemy z tego typu napojami. Głównie za sprawą Lenki, która miesza ze sobą różne składniki i jeszcze nigdy nie było wtopy.
Zanim przejdę do sedna i samych przepisów, dodam jeszcze, że wszystkie napoje przygotowywane są na bazie wody, więc są jak najbardziej fit. Jeżeli macie ochotę na mleczny koktajl, to zerknijcie na ten przepis, albo ten – dla fanów truskawek. Powinniście być usatysfakcjonowani 🙂
Koktajl z baby szpinakiem, bananem, pomarańczą i gruszką
Składniki:
- 2 szklanki szpinaku
- 1 gruszka
- 1 pomarańcza
- 2 banany
- odrobina soku z cytryny, żeby nic nam nie zmieniło kolorku
- szklanka wody
Wszystkie składniki dokładnie myjemy – przy szpinaku trzeba uważać, żeby potem nie pluć piaskiem 🙂 owoce obieramy ze skórek i kroimy na mniejsze elementy. Wrzucamy wszystko do kielicha i rozdrabniamy. Mój blender ma troszkę pary w sobie, więc zajmuje to dosłownie chwilkę. Rozlewamy do szklanek i cieszymy się świetnym smakiem.
Z podanych składników otrzymamy 3 spore porcje 🙂
Koktajl pomarańczowo-jabłkowy z bananem
Składniki:
- 2 pomarańcze
- 2 banany
- 2 jabłka zielone
- 2 szklanki wody
Wersja najbardziej przypominająca sok, ale ze względu na miąższ z bananów i jabłek syci jak swoje poprzedniczki. Jest najsłodsza ze wszystkich, ale może to być wypadkowa bananów i bardzo dojrzałych pomarańczy. Zmiksowane zdrówko biorę często do pracy – o ile Lenka wstanie na tyle wcześniej by je przygotować 🙂
Koktajl pomarańczowo-jabłkowy z selerem naciowym
Składniki:
- 3 pomarańcze
- 1,5 szklanki selera naciowego
- 2 jabłka
- 1,5 szklanki wody
Jeżeli nie wiecie jak wygląda pomarańczowa porcja zdrowia, to proszę – oto ona w pełnej okazałości. Mus z pomarańczy jest delikatnie przegryziony smakiem selera. Jest on tutaj dobrze wyczuwalny, ale nie przeszkadza. Szklanka zastępuje nam przekąskę i dodatkowo syci na długo, bo jabłko gasi łaknienie jak żaden inny owoc.
Można go zjeść łyżeczką, jeżeli wyjdzie nam za gęsty.
Spróbujcie jej przepisów, bo na prawdę warto! Dajcie znać czy lubicie takie warzywno-owocowe historie.
10 komentarzy
A ja ciągle nie mogę się przekonać, żeby dodać jakieś warzywo do koktajlu, tylko z różnymi owocami kombinuję 🙂
Myślę, że możesz się pozytywnie zaskoczyć! Próbuj, nie ma się czego bać 🙂
a jak owoce – to jakie są ulubione?
Nie mogę się jakoś zabrać za koktajle. Korcą mnie, tylko zamiast wody z jogurtem. Wiesz, coś treściwszego np. na śniadanie. 🙂 Muszę się zainspirować tym co podałaś choć na drugie śniadanie żeby to lenistwo pokonać.
To super sprawa na drugie śniadanie, ja biorę do pracy i cieszę się nimi dwa razy na dzień 🙂 Koktajle to najlepsze co może być 🙂
Ale bym szamała wszystkie <3
Ja uwielbiam połączenie jogurtu z odrobiną soku pomarańczowego i łyżką masła orzechowego:D
masła orzechowego? Brzmi dobrze… mhmm bardzo dobrze 🙂 chyba spróbuję od razu!
taaak masła orzechowego:D hehehhe
Spróbowane?:D
jeszcze nie, ale masło już kupione i czeka 🙂
przy okazji polecam lody z Lidla… pełna nazwa i identyfikacja opakowania na moim IG – czadowe są…!
Przy samych owocach śmiało można zastąpić wodę jogurtem albo maślanką 🙂 jak przyjdzie sezon to potestujemy z borówkami i malinami. Marzy mi się też zmiksowanie arbuza 🙂 #tomusisieudac
czekam z niecierpliwością Lenka!