Polędwiczka wieprzowa w marynacie z miodu, czosnku i tymianku

6

Dziś będzie szybki przepis na pyszne mięso. Rzadko kiedy pracuję na takim kawałku, powiem szczerze, że zupełnie nie planowałam też tej notki, ale wyszło tak smacznie, że koniecznie muszę się z Wami tym podzielić.

Przedmiotem dzisiejszego kulinarnego wpisu jest piękna, różowiutka polędwiczka wieprzowa – kawałek ok. 600 gr. Do tego będziemy potrzebować jeszcze kilku rzeczy, lista składników poniżej:

Lista składników na marynatę do mięsa i dodatki

  • 3 ząbki czosnku
  • 3 łyżki miodu
  • 2 łyżka oliwy z oliwek
  • 2 czerwone cebulki
  • garść tymianku
  • rukola
  • pomidorki koktajlowe
  • fasolka szparagowa
  • rękaw lub worek do pieczenia

Opis działania

Polędwiczkę myjemy pod bieżącą wodę i czyścimy z białych błonek i wszelkich niepotrzebnych elementów. Czasami możemy tu znaleźć jakieś żyłki, brzydkie kawałki tłuszczyku. Najlepiej użyć do tego specjalistycznego, cieniutkiego nożyka, który jest bardzo ostry i raz dwa pomoże się nam uporać z tymi niechcianymi rzeczami.

Kiedy mięsko mamy już oprawione, odkładamy je na bok i zabieramy się za marynatę. Do miseczki o płaskich brzegach wlewamy oliwę, miód i przeciśnięty przez praskę czosnek. Wszystko dokładnie ze sobą mieszamy i nasz kawałek mięsa solidnie obtaczamy w powstałej miksturze. Zasypujemy całość tymiankiem oraz posiekaną cebulką, odstawiamy na co najmniej pół godziny, ale zalecam, żeby to były 2 godzinki. Wtedy miodek doskonale zaprzyjaźni się z naszą polędwiczką i zwiąże z nią na dobrze.
polędwiczki wieprzowe w marynacie
Przepraszam, za to zdjęcie w worku – nie jest ono zbyt atrakcyjne. Ale powiedzmy sobie szczerze, co wygląda ładnie owinięte folią?
No właśnie – też nie znajduję przykładu.

Kiedy zamarynowana wieprzowinka jest gotowa na spotkanie z piekarnikiem wsadzamy ją do nagrzanego potwora. Powinno to być jakieś 180 stopni 🙂 Zapakowana w rękaw lub worek foliowy siedzi grzecznie w ciepełku ok. 30 minut. Po tym czasie wyjmujemy kawałek naszego mięska, kroimy w plastry i usadawiamy na pierzynce z rukoli i ugotowanej fasolki szparagowej. Do tego dorzucamy pomidorki koktajlowe i gotowe. Pyszna sałatka gotowa – bardzo pożywna, sycąca i ładnie wyglądająca.
mój obiadek do pracy _)(1)
Smacznego 🙂 Acha – tymianek jest tutaj bardzo mocno wyczuwalny. Więc jeśli nie przepadacie za mocnym aromatem ziół to po prostu go wykluczcie z przepisu. Sama słodka marynata jest już bogatą kompozycją i wystarczy dla fanów minimalizmu.

Mam nadzieję, że taki przepis na szybko przypadł Wam do gustu. Dajcie znać czy chcecie częściej takie notki:)

mój obiadek do pracy _)

Share.

6 komentarzy

    • Nina Wiśniewska on

      jeszcze lepiej smakowała! musisz uwierzyć na słowa, albo zrobić – serdecznie polecam 🙂

  1. Prezencik owinięty folią i ładną wstążeczką wygląda ładnie 😀 A mięsko wygląda pysznie, czasem robię polędwicę i czuję ogromną potrzebę wykorzystać Twój pomysł na marynatę 🙂

    • Nina Wiśniewska on

      Karolka sama się zdziwiłam jak dobrze to wyszło – prosta i szybka sprawa, a naprawdę efekt wow!

Leave A Reply