Jestem fanką czosnku. Uważam, że to łatwo dostępne warzywo należy do grupy tzw. superfoods czyli żywności, która zawiera w sobie wyjątkowo cenne dla zdrowia człowieka składniki. Chociaż wielu uważa, że czosnek równie dobrze pomaga pozbyć się przeziębienia jak i towarzystwa, nie przestanę go wprowadzać do swojej diety i dalej będę wyszukiwać przepisy, gdzie to warzywko gra jedną z głównych ról. A oto dlaczego!

Dlaczego warto jeść czosnek?

1. Czosnek jest naturalnym antybiotykiem i hamuje rozwój bakterii.
2. Dzięki lotnym związkom siarkowym i olejkom eterycznym zwalcza infekcje.
3. Powoduje rozkurcz naczyń krwionośnych i hamuje enzym ACE zaangażowany w regulację ciśnienia krwi. Ponadto ma właściwości przeciwzakrzepowe podobne do aspiryny.
4. Naturalnie przyśpiesza i nasila wydzielanie żółci i usprawnia pracę jelit.
5. Zawiera dużą ilość różnorodnych przeciwutleniaczy, które pobudzają układ immunologiczny do zwalczania komórek nowotworowych.

Na zakupach zwracajcie uwagę na to jaki czosnek kupujecie. W supermarketach pełno jest czosnku importowanego z Chin tymczasem ja polecam Wam ten rodzimy, z polskiej uprawy. Jeśli na etykiecie z ceną nie ma odpowiedniego oznaczenia możecie go rozpoznać po wyglądzie. Polski czosnek będzie miał nieregularny kształt ząbków i łupinka będzie szaro-różowa. Tymczasem ten chiński będzie bardzo regularny, większy niż nasz rodzimy a jego łupinka będzie biała i czysta. Ten polski nieco trudniej się obiera ale za to ma więcej cennych właściwości i lepiej się przechowuje.

A teraz mam dla Was arcyprosty przepis na spaghetti z czosnkiem, papryczką i oliwą, taka wariacja na temat aglio a olio. Zobaczcie jak prosto można zrobić smaczny obiad.

Co potrzebujemy do przygotowania mojej wersji aglio a olio:

• 15 minut wolnego czasu
• 250 g makaronu
• 8 ząbków czosnku
• ¼ papryki lub 1 papryczkę chilli
• 125 ml oliwy z oliwek
• kilka listków bazylii albo pietruszki

A teraz przepis

Dowolny makaron (ja najbardziej lubię tagliatelle) ugotuj al dente w osolonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Ja akurat dzisiaj miałam makaron z dodatkiem czosnku niedźwiedziego dlatego ma nieco zielonkawy kolor. Dostępny jest w Lidlu i świetnie pasuje do tego przepisu.

W międzyczasie pokrój drobno papryczkę chilli albo zwykłą tak jak ja dzisiaj oraz 4 ząbki czosnku. Na patelnię wylej około 125 ml oliwy z oliwek i dobrze podgrzej. Kiedy oliwka będzie już miała odpowiednią temperaturę wrzuć papryczkę i przeciśnij na prasce pozostałe 4 ząbki czosnku wprost na patelnie. Mieszaj i uważaj aby czosnek się nie przypalił bo stanie się wtedy gorzki. W tym momencie, pod wpływem dochodzących zapachów powinnaś zarejestrować nadprodukcję twoich ślinianek.

Nie martw się, już za chwilę będzie można jeść. Gdy makaron będzie już ugotowany, odcedź go i nie przelewając zimną wodą wrzuć na patelnię. Dodaj pokrojoną pietruszkę lub świeżą bazylię i całość wymieszaj tak aby aromatyczna oliwa z dodatkami pokryła cały makaron. Można również całość posypać parmezanem ale nie jest to konieczne. I to już wszystko – smacznego.

Ten prosty w realizacji przepis udowadnia, że mając tylko 15 minut na obiad nie trzeba sięgać po fast food aby szybko popieścić swoje podniebienie.