Jesteśmy „drobiowym” towarzystwem i to właśnie kurczak, lub jakaś jego część, ląduje na naszym talerzu najczęściej. I nie ma w tym nic złego, drób gotuje się prosto, szybko i bezproblemowo. Poza tym można go przyrządzić na wiele sposobów, więc w naszej kuchni nie wieje nudą.
Nie mniej jednak gdybyśmy od czasu do czasu chcieli poszaleć i zaserwować naszym bliskim coś innego, równie smacznego i atrakcyjnie wyglądającego, poniżej prezentujemy kilka alternatyw w postaci… ryb!
Norwegowie, Hiszpanie i Japończycy górują nad innymi krajami biorąc pod uwagę ilość spożytych kilogramów ryb. Oni już wiedzą, że to właśnie ten składnik naszej diety dostarcza nie tylko potrzebnego tak białka, ale także kwasów omega-3, których organizm ludzki nie jest w stanie sam wytworzyć. Dlatego tak ważne jest spożywanie ryb przynajmniej kilka razy w tygodniu. Dla osób dbających o linię istotną informacją będzie także fakt, że ryby przyrządzone w folii lub piekarniku, np. z warzywami, zaoszczędzą na niepotrzebnych kaloriach i pozwolą utrzymać szczupłą i smukłą sylwetkę. Do ryb tłustych zaliczamy łososia, śledzie, makrele, węgorze. natomiast przedstawicielami ryby chudych to: dorsz, sola, szczupak, okoń. (łosoś, śledź, makrela, węgorz)
Na początek coś dla fanów makaronów i najpopularniejszego w naszym kraju – łososia. Farfalle z łososiem to połączenie delikatności pasty ze słonymi kaparami i ostrością czosnku. Świetna propozycja na szybką, ale jednocześnie wykwintną kolację.
Doskonałą konkurencją dla tego dania będzie sandacz w śmietanie, który ozdobiony kwiatami przyciągnie spojrzenia wszystkich gości na naszym przyjęciu. Ta słodkowodna rybka nie ginie w przyrządzonej zupie, podbija jej smak i jest mocno wyczuwalna. Doskonała propozycja na oryginalną przystawkę.
Gulasz z węgorza to swoista bomba kaloryczna, nie tylko ze względu na występowanie w przepisie słoniny, ale przez użycie węgorza, który jest jedną z najtłustszych ryb. Z pewnością przypadnie do gustu męskiej części naszego domu. Fanom tej ryby podrzucamy także ciekawy przepis na węgorza na zielono.
Potrawą, która niemal cała robi się sama, a to za sprawą pieczenia w piekarniku, jest miętus po prowansalsku. Szybkie danie i bardzo efektywne. Nie tylko kusi swoim wyglądem i zapachem, ale przede wszystkim smakiem. Miętus nie gości często w naszych domach i to jest błąd. Może warto to zmienić i rozpocząć przygodę z tym rodzajem od tego właśnie przepisu.
