Pakujemy torbę na plażę

5

Tak! Jest lato! Słońce świeci, niebo jest niebieskie, a dni coraz dłuższe! Nie ma żadnych wątpliwości, mamy lato w pełni, a z nim same przyjemności. Urlop, plażę i wolny czas, który możemy poświęcić na same fajne rzeczy. Teraz kiedy czytacie ten wpis jestem na wczasach i pewnie pakuje wszystkie poniższe przedmioty do kolorowej torby. Jesteście ciekawi co tam mam?

Patrzcie 🙂
torba na plażę

Torba

Zaczniemy od tekstyliów 🙂 Torba musi być pojemna i dosyć wytrzymała, w końcu chcemy w niej pomieścić całkiem sporo rzeczy. Fajnie jak jest kolorowa, bo takie detale wprawiają nas w dobry nastrój od samego patrzenia na ładne rzeczy. Ja mam dwie torby, które są w stałym użyciu – jedna różowa, mniejsza, ale wykonana z mocnego materiału, a druga w różnobarwne pasy, z sznurkowymi rączkami – moja faworytka 🙂 kocyk, ręcznik, kosmetyki, przekąski – przyjmie wszystko i nadal wygląda ładnie. Polecam taki fason, będziecie zadowolone 🙂
torby na plażę

Niezbędne gadżety

Ręcznik, kostium, klapki – to rzeczy bez których na plażę się nie ruszamy. Ja dorzuciłabym do tego jeszcze jakieś nakrycie głowy – biały, stylowy kapelusz z dużym rondem – czemu nie, jak się bawić to się bawić, najlepiej w stylu Carringtonów 🙂 okulary to również Wasz must have, także wkładajcie je śmiało. Ogólnie z tym elementem garderoby można poeksperymentować i zdecydować się na jakiś fajny, odjazdowy kolor, albo śmieszny kształt oprawek. Niejednokrotnie przekonacie się, że okulary nie tylko chronią nasze oczy przed słońcem, ale także świetnie dopełniają plażowy outfit 🙂
strój na plażę

Kosmetyki

Arcy ważny element w naszej plażowej torbie stanowią kosmetyki. Bez względu na to czy lubimy olejki, balsamy czy mleczka nie zapominajmy się smarować 🙂 Słoneczko jest zdradliwe i czasami może poparzyć. Efekty opalania widzimy dopiero po kilku godzinach od zejścia z leżaka, dlatego nie dopuśćmy do tego by wyglądać jak spieczony czerwony rak. Lubię opaloną skórę, łatwo się opalam, ale nigdy nie zapominam o ochronie, która sprawi, że nie zmarnuję sobie urlopu okładając się kefirami itd. Pamiętajcie o zabraniu na plażę zwilżonych chusteczek lub buteleczki z żelem antybakteryjnym – nigdy nie wiadomo, kiedy takie rzeczy się przydadzą. Woda termalna też może pomóc i ochłodzić naszą buzię, gdy schowamy się już w cień. Teraz na wakacje zabrałam poniższy zestaw, dołożyłam do niego jeszcze krem z filtrem 50 na twarzyczkę i dwa kosmetyki chłodzące, do stosowania po opalaniu:
kosmetyki na plażę

Coś na umilenie chwili

Ulubione czasopismo lub książka, krzyżówki, sudoku lub mp3 naszpikowane świetną muzyką. Weźmy ze sobą wszystko to co sprawia, że będziemy odprężeni, zrelaksowani. Nadróbmy zaległości w literaturze lub po prostu porozwiązujmy z chłopakiem śmieszne, sercowe testy 🙂 Zawsze jest przy tym kupa zabawy, a wakacje są od sprawiania sobie przyjemności, więc nie bójmy się tego robić 🙂 A jak lubimy sporty to nie zapomnijmy o frisby, badmintonie czy piłce plażowej. Jestem przekonana, że przy odrobinie dobrych chęci w 5 minut można zgromadzić dwie drużyny do siatkówki i zapewnić sobie świetną rozgrywkę na co najmniej godzinkę.
gadżety na plażę

Przekąski

Morze i słoneczko potrafią nieźle zmęczyć, więc pamiętajmy o wrzuceniu do plażowego ekwipunku jakiś przekąsek. Woda to oczywiście standard, weźcie jej dużo! A na dodatek jakieś owocki czy saszetki z suszem, uwierzcie – będą Waszym wybawieniem gdy złapie Was mały (lub większy) głodek. Nie polecam kanapek, wysoka temperatura rozpuści masło, warzywa stracą jędrność i ostatecznie nie będziemy mieli ochoty na taki oklapły posiłek. Planując całodzienne plażowanie lepiej zaopatrzyć się tylko w owoce, a na coś konkretniejszego udać się po prostu do kafejki. I tak pokusa świeżej morskiej rybki zwycięży nad dietetyczną sałatką 🙂 z resztą bez obaw, nadprogramowe kalorie można spalić pływając albo rzucając frisby. Także dziewczyny korzystajcie z lata, cieszcie się pogodą i róbcie same fajne rzeczy 🙂
prowiant na palżę

To co, idziemy się opalać?
naplażę

Share.

5 komentarzy

  1. No tak idealnie spakowana torba na plażę to bardzo ważna sprawa! Szkoda tylko, że pogoda jest jaka jest:( Mam nadzieję, że przyjdą upały za miesiąć, bo chciałabym na weekend wyjechać właśnie nad morze:P

    • Nina Wiśniewska on

      Natalka, nie gadaj tylko planuj urlop 🙂 każdy kiedyś musi odpocząć 🙂

  2. Ja właśnie wróciłam z dłuższego plażowania. Do twarzy też używam zawsze SPF 50 , w sumie od polowy kwietnia codziennie (w formie podkładu w kompakcie). Niestety raz zapomniałam spakować do torby plażowej. 3 godziny przy temperaturze 20C i silnym wietrze nad Błltykiem zaowocowało ku mojemu zdumieniu lekkim poparzeniem, a karnację mam z natury ciemną. Jak widać taki radykalizm w ochronie przeciwsłonecznej czasem może się zemścić. Chyba mam nieprzyzwyczajoną skórę do słońca przez tę pięćdziesiątkę.

Leave A Reply