Manicure japoński

6

Wszyscy lubimy kolorek na pazurkach. Niestety całe to malowanie i zmywanie bardzo niszczy nasze paznokcie, które mogą zacząć się łamać i rozdwajać. Sama tego doświadczyłam po kilku miesiącach stosowania manicure hybrydowego. Moje paznokcie po prostu bardzo się osłabiły, kruszyły i w ogóle nie mogłam sobie z nimi poradzić mimo stosowania wszelakich, ogólnie dostępnych i polecanych odżywek. W końcu natrafiłam na artykuł o manicure japońskim i zrozpaczona stanem moich pazurków postanowiłam spróbować. Nie zawiodłam się i dlatego przychodzę do Was z garścią informacji na ten temat.

Manicure japoński – co to jest i kto powinien go sobie zrobić

Manicure japoński znany także jako P Shine to zabieg odżywczy wykonywany na kruchej płytce paznokciowej. Polega na aplikacji kombinacji witamin i substancji odżywczych bezpośrednio na paznokciu, ale o tym będzie jeszcze później.
Manicure japoński jest zalecany kiedy masz słabe i łamliwe paznokcie ze skłonnością do rozdwajania. Natomiast przeciwwskazaniem jest stosowanie bezpośrednio wcześniej żelu lub akrylu i bardzo zły stan paznokcia. Jeśli właśnie zdjęłaś sztuczne paznokcie albo są bardzo uszkodzone musisz odczekać kilka tygodni aż się trochę zregenerują.
Manicure japoński

Jak wygląda zabieg?

manicureA teraz do rzeczy. Cały zabieg trwa około godziny i polega na wcieraniu w płytkę paznokcia odżywczych substancji: najpierw pasty zawierającej witaminy A i E, krzemionkę i wosk pszczeli, a następnie utrwalenie efektu za pomocą różowego pudru. W tym celu używa się specjalnych polerek ze skóry jelonka, innej do pasty i innej do pudru. Pasta jest dosyć krucha i odnoszę wrażenie, że dosyć ciężko się ją nakłada bo dość dużo się osypuje. Pani kosmetyczka skrupulatnie aplikuje specjalną szpatułką odrobinę pasty, a następnie wciera ją dokładnie. Ważne, żeby polerowanie następowało tylko w jednym kierunku. Już po kilku pociągnięciach polerki widać jak korzystnie wpływa na wygląd naszego paznokcia, który staje się gładki, różowy i błyszczący. Proszek jest nakładany po paście i również delikatnie wcierany za pomocą drugiej polerki. Jego zadaniem jest utrwalenie efektu.

Manicure japoński trwa ok. 1,5 godziny. Polerka każdego paznokcia jednak trochę czasu zabiera, w pakiecie jest także pielęgnacja skórek oraz nadanie odpowiedniego kształtu płytce.

Dla pełnej kuracji trzeba odbyć 3-4 sesje, co dwa tygodnie. Przez cały ten okres paznokcie pięknie błyszczą i wyglądają bardzo schludnie, rosną i są twarde, różowe.

Cena jednego zabiegu to ok. 40-60 zł. Akurat w salonie, gdzie ja robiłam manicure to było 40 zł.
Manicure japoński

Efekty po manicure japońskim

Ja znaczącą poprawę zobaczyłam już po pierwszym zabiegu. Paznokcie wyglądały wspaniale były gładziutkie, zaróżowione, wzmocnione. Wczoraj zrobiłam już 3 zabieg i jestem przekonana, że nie ostatni. Nigdy jeszcze nie miałam tak mocnych i zdrowych pazurków dlatego serdecznie Wam polecam taki manicure.

Spróbujecie? Czy pozostajecie wierne kolorowi?
Manicure japoński

Share.

6 komentarzy

  1. Piękne pazurki! JA chyba sobie nie wyobrażam nie szaleć z kolorami. Szczególnie na wiosnę / lato, kolorowe lakiery jeszcze bardziej mnie przyciagają 🙂 Zimą ewentualnie mogłabym się poświęcić. Wtedy i tak jest szaro i buro 😉

    • Nina Wiśniewska on

      Marti ja na wiosnę i lato mam tak samo, dlatego przed sezonem chciałam je maksymalnie doprowadzić do porządku. Na szczęście się udało i teraz są bardzo zdrowe, twarde i aż się proszę o fuksję 🙂

    • Nina Wiśniewska on

      ech… dopytywałam o to, ale pani kosmetyczka nie umiała powiedzieć czy można czymś innym zastąpić tę szczoteczkę.

Leave A Reply