Zupa rybna lub jak kto woli dorsz w warzywach

2

Ten wpis miał nie powstać. Nie planowałam go. Nie przygotowałam się zupełnie i nie mam zdjęć z każdego etapu przygotowania tego dania. Nie mogę się jednak powstrzymać by nie podzielić się z Wami przepisem na zupę rybną, która tak naprawdę miała być dorszem w warzywach, ale coś pokićkałam w przepisie i wyszło danie bardziej… hm że tak powiem, płynne.

To przepis z mojej diety uderzeniowej. Mam w tygodniu takie dwa dni, gdzie nie przyjmuję więcej niż 1300-1400 kcal. Tak zwane „uderzeniówki” nie są uciążliwe i czasami wydaje mi się, ze jestem bardziej najedzona niż w innym dniu, gdzie przestrzegam diety urozmaiconej. W obecnym jadłospisie na obiad przewidziano danie z rybą, a dokładniej z dorszem. Nie byłam fanką tego menu, oj nie byłam.

Nie przepadam za rybami. W sumie nie wiem czemu tak jest, ale jakoś za dzieciaka się ich unikało i teraz człowiek nie wie co za bardzo z nich wykonać, żeby było smacznie i kolorowo. W mojej kuchni, jeżeli pojawiał się jakiś mieszkaniec wód to był to najczęściej łosoś (którego absolutnie uwielbiam w każdej postaci, ale tej z piekarnika – przepis tutaj – najbardziej) albo tuńczyk. Lubię też śledziki, ale chyba to nikogo nie dziwi, jestem Polką 🙂 Jeżeli ktoś by mnie zapytał jak dobrze przygotować sandacza, pstrąga albo nawet zwykłego mintaja, to rozłożyłabym ręce i spłonęła rumieńcem. Nie umiem robić dobrej ryby. A tu proszę, w diecie się dorsz, jeszcze to atlantycki(!) pojawił, więc przystąpiłam do działania. Mus to mus, a i zróżnicowanie w kuchni zapracowanej 30stki się przyda. BTW idąc dalej w tym zastanawianiu się nad brakiem popularności ryb w naszych domach, czy wiecie, że kilogram dorsza kosztuje ponad 40 zł? Sporo, prawda? to 2,5 kg piersi, które jak wiadomo można przygotować na kilkanaście sposobów i obskoczyć tym towarem obiady w ciągu całego tygodnia. Nie ugięłam się jednak tym matematycznym wyliczeniom i wzięłam białą, chudą, pachnącą rybkę.
dorsz atlantycki

Składniki na zupę rybną

  • 1 kg filetów z dorsza (bez skóry)
  • 1 duża czerwona papryka
  • 2 duże żółte papryki
  • 500 ml passaty pomidorowej
  • 2 duże białe cebule
  • 4 ząbki czosnku
  • zioła prowansalskie
  • 3 marchewki
  • 1 seler naciowy
  • sól, pieprz, trochę vegety
  • pół łyżeczki słodkiej papryki

Jak zrobić zupę z dorsza

Warzywa myjemy i obieramy. Paprykę kroimy w większą kostkę, marchewkę ścieramy na tarce. Obieramy cebulkę i w większym garnku szklimy ją na łyżce oliwy z oliwek. Dokładamy wszystkie warzywa do cebulki i zalewamy kubkiem wody. Dusimy całość pod przykryciem i zajmujemy się rybką.

Filety z dorsza kroimy w grubą kostkę i nacieramy rybę ziołami prowansalskimi. Dokładamy nasze mięso do warzyw, nie zapominamy o czosnku, który najlepiej przecisnąć przez praskę bezpośrednio do garnka i całość zalewamy przecierem z pomidorów. Akurat miałam taką domową passatę z ekologicznych pomidorków z podwórka i wiecie co – zrobiła całą robotę! Była przepyszna, można ją jeść łyżkami. W każdym razie dokładamy ją i gotujemy całość na wolnym ogniu przez 30 minut. Od czasu do czasu mieszamy i sprawdzamy, czy warzywka są już miękkie. Doprawiamy do smaku pieprzem i słodką papryką, ale to już każdy wie i z pewnością dostosuje do swoich preferencji.

Rybka ładnie się rozkleja pod wpływem ciepła i łączy ze słodkim smakiem passaty oraz papryki. Już podczas gotowania widziałam, że wygląda to dobrze. Zapach jaki się unosił był apetyczny i nie mogłam się doczekać, żeby już można było próbować. Z końcowego efektu jestem bardzo zadowolona, to jest po prostu pyszne!
zupa rybna

Ciekawostka

Duża porcja dorsza atlantyckiego, czyli 200 g mięsa to tylko ok. 160 kcal. To jest mega mało! Dla porównania powiem wam, ze podobna gramatura piersi z kurczaka to ok. 240-260 kcal.

Wiecie co? Chyba przekonam się do jedzenia ryb… zwłaszcza w takiej postaci.
Jak Wam się podoba mój eksperyment kulinarny? Lubicie takie zupy?

Share.

2 komentarze

  1. wilczazamiec on

    🙂 chętnie wypróbuje bo też nie przepadam za rybami a ze względu na ich właściwości dobrze by było wprowadzić je do codziennej diety 🙂

    super, że dodajesz ciekawostki – bardzo lubię Twoje wpisy ! trzymaj tak dalej

Leave A Reply