Nie lubisz ryb? Ja też kiedyś byłam ich wielkim antyfanem. Używam czasu przeszłego, bo teraz za nimi przepadam i staram się by jak najczęściej lądowały na talerzu. Kluczem do mojej niechęci był fakt, że po prostu nie umiałam ich odpowiednio przyrządzić, a wersja: „mięso w bułce i na patelnie” średnio mi odpowiadała. W ramach walki ze swoimi nieuzasadnionymi niechęciami już jakiś czas temu zaczęłam kombinować z różnymi przepisami i zaczęło to smakować tak, jak lubię.
Dzisiaj prezentuję Wam mój ulubiony przepis z łososiem w roli głównej. Nasz upolowany drapieżca prezentuję się mniej więcej tak 🙂 z tych dwóch kawałków przygotuję 3 spore porcje, koszt zakupu ryby: 28 zł.
Będą nam jeszcze potrzebne warzywa, które udusimy razem z rybką w piekarniku.
Składniki
- oczywiście wcześniej wspomniany łosoś
- 5 dużych marchewek
- 3 duże pietruszki – interesuje nas korzeń
- por – biała część
- 10 dag masełka czosnkowego
- zioła prowansalskie
- sól morska, pieprz, sól czosnkowa, przyprawy do ryby
- 3 ząbki czosnku
W gotowości powinny czekać także:
- folia aluminiowa tudzież sreberko
- nagrzany piekarnik (góra-dół) do 200 stopni
- pusty brzuszek i apetyt na iście królewskie danie
Nasze warzywa ścieramy na tarce, najlepiej użyć do tego elektrycznego pomocnika, by nasze dłonie nie ucierpiały. Pora kroimy w drobne krążki, czosnek również powinien być albo drobniutko pokrojony albo starty na wiórki.
Mięso myjemy, porcjujemy i przyprawiamy. W mojej wersji jest to obowiązkowo sól, pieprz, zioła prowansalskie, troszkę czosnku, ewentualnie jakaś mieszanka przypraw dedykowana rybom. Ważne: nie odrywamy srebrnej skórki, po prostu układamy ją dołem do sreberka, po wyjęciu z piekarnika ona nam sama odejdzie i nie będzie z nią problemu.
Teraz potrzebujemy dosyć dużych kawałków folii aluminiowej (większe niż powiedzmy a4). Kładziemy kawałek łososia i w kombinacji dowolnej przysypujemy go warzywami. Marchewka, pietruszka, por powinny go przykryć jak lekka kołderka. Posypujemy całość delikatnie przyprawami, dodajemy starty czosnek i masełko czosnkowe. Najlepiej jakby to były wiórki. W moim przypadku kostka zrobiła się zbyt miękka i po prostu położyłam je po troszku łyżką w różnych miejscach.
Moja dobra rada: Nie oszczędzajmy na tych warzywach i dajmy ich naprawdę sporo, ponieważ robią się wyborne. Dzięki marchewce są słodkie, idealnie komponują się z rybą. Por i pietruszka dają im dodatkowej ostrości i ostatecznie jest to najlepszy dodatek do tego dania.
Gdy nasz mały kopczyk jest gotowy, całość szczelnie zamykamy organizując mniej więcej taką paczkę jak na zdjęciu poniżej.
Kiedy piekarnik jest odpowiednio nagrzany (do 200 stopni) umieszczamy rybkę na środkowej płycie i ustawiamy minutnik na ok 40-45 min. Po tym czasie warzywa będą odpowiednio kruche, a rybka wybornie się przyrządzi po wpływem ich soków i przypraw. W między czasie możemy przygotować różowe wino.
Najlepiej podawać ją z pieczonymi ziemniakami lub właśnie ryżem. U mnie w sobotę wygrała opcja druga. Mam nadzieję, że to danie przypadnie Wam do gustu, jest jednym z moich ulubionych.
5 komentarzy
moim też !!!! z wszystkich ryb to właśnie łosoś jest dla mnie najsmaczniejszy
Ja właśnie w ten sposób przyrządzam często ryby, z tym że kroję warzywa w plasterki. Najbardziej lubię, gdy się marchewka lekko skarmelizuje, wydobywa to mnóstwo słodyczy. Można nawet identycznie rozprawić się z filetem drobiowym, ale ryby są zdecydowanie smaczniejsze.
Dokładnie tak, marchewka najlepsza!
Wyśmienity !!:))
Wyszedł Ci ekstra!