A może filiżankę herbaty?

2

Pijecie herbatę? Ja bardzo często, obowiązkowo do śniadania, w pracy jakaś fikuśna filiżanka i jeszcze w domu, wieczorem. Lubię jej smak i zapach, wcale nie dziwi mnie, że Polacy spożywają średnio 1 kg herbaty rocznie w przeliczeniu na osobę, a nasz kraj jest ósmy na świecie pod względem picia tego napoju (wiem, wiem, że w przypadku innych trunków zajmujemy jeszcze wyższe pozycje, ale to nie miejsce i czas by o tym wspominać).

Jestem zwolenniczką herbaty w każdej postaci – klasycznej na ciepło, mrożonej, zastanej 🙂 Pamiętam, że w moim rodzinnym domu nie było kultury picia soków do posiłków, na honorowym miejscu stał zawsze dzbanek z herbatą – różną, czasami owocową, czasami miętową, bardzo często taką tradycyjną tylko z cytryną.
filiżanka herbaty
Japonia, Chiny, Anglia, Tybet czy Rosja to kraje, które kojarzą się z tradycją picia herbaty. Wierzę, że w Polsce jest ogrom zwolenników tego napoju. Jestem ciekawa jakie są Wasze ulubione smaki i czy w ogóle zaczynacie dzień od filiżanki herbaty?

Moje ulubione smaki

Bardzo często w moim kubku ląduje piramidka spod znaku Liptona, a wszystko za sprawą ciekawych dodatków które zawiera. Moi zdecydowani faworyci to White Tea Raspberry oraz Tea Blueberry Muffin, która pachnie obłędnie i często pijam ją zimną, bo tak bardzo lubię niuchać ten zapach, że ostatecznie środek całkowicie wystyga.

Czarna, liściasta herbata to podstawa w naszym domu. Lubię jej wyrafinowany smak, miłe owocowe nuty i przyjemny aromat. Herbata ze zdjęcia jest naszym łupem przywiezionym z ostatnich wakacji, kupiona bezpośrednio od handlarza urzekła nas zapachem. Ja wyczuwam tutaj dodatek wanilii, Lenka bergamotki, ostatecznie myślę, że jest w niej jeszcze coś więcej. Mała paczka, wielkości 10cm na 10cm kosztowała 6$, czyli ok. 20 zł. Niewielka ilość (mniej więcej tyle ile mam na dłoni) wystarcza do zaparzenia 1,5l dzbanka.
herbatalisciasta

Poniżej jeszcze wersja z marcepanem, która idealnie komponuje się z jakimś ciekawym ciastem ciepłym popołudniem.
herbata z marcepanem
Kwiaty hibiskusa to herbata, która swobodnie może być uznana w naszym kraju za kompot lub mocno skondensowany napój herbaciany. Ma piękny burgundowy kolor i równie zniewalający zapach. Najlepiej smakuje schłodzona, podana w wysokiej szklance. Jest bardzo orzeźwiająca, dodatkowo ma pozytywny wpływ na stan naszego zdrowia (wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej, obniża ciśnienie itd.). Napój ten przyrządzamy zalewając gorącą wodą kielichy kwiatów hibiskusa – na jeden kubek w zupełności wystarczy jeden kwiatuszek. Kupując hibiskusa zwróćmy uwagę na zawartość torebeczki, najlepiej żeby kwiaty były w całości, niepokruszone i niepogniecione.
herbata z hibiskusa

Co nam zrobi filiżanka herbaty?

  • oczyszcza organizm – zawarte w herbacie katechiny są silnymi przeciwutleniaczami, które usuwają z naszego organizmu toksyny. Dodatkowo wspierają układ odpornościowy i wspomagają walkę z wolnymi rodnikami. Udowodniono, że systematyczne picie herbaty zapobiega chorobom układu naczyniowego.
  • uspokaja – wycisza, reguluje ciśnienie krwi, działa lepiej niż nie jeden wyszukany napar ziołowy
  • wspomaga walkę z nadwagą – zwłaszcza czerwona herbata ma tutaj zbawienny wpływ, ale zielona również jest bardzo pomocna. Wcześniej wspomniane katechiny działają zbawiennie na tłuszczyk odkładający się w okolicach brzucha. Picie herbaty sprzyja wykorzystywaniu niechcianych zapasów w ciągu dnia.
  • powstrzymuje procesy starzenia – kluczowe są tutaj przeciwutleniacze, które mają właściwości antyoksydacyjne
  • dba o zęby – zwłaszcza zielona herbata (ale na szczęście, jak ostatnio stwierdzono – czarna również) wpływa pozytywnie na stan naszego uzębienia, ponieważ zapobiega powstawaniu próchnicy. Ach to zbawienne działanie fluorku oraz polifenoli, których gorzki miedziany napój ma aż w nadmiarze!

filiżanka herbaty

Share.

2 komentarze

Leave A Reply