Proste przyjemności

0

Czasami przychodzi taka chwila, można powiedzieć, że wręcz swoista słabość, w której nasz organizm domaga się czegoś słodkiego, pysznego, kalorycznego i zakazanego niemal w każdej diecie. Ktoś kto nie jest kobietą, być może jest w stanie zdławić to pragnienie… przedstawicielki płci pięknej wolą mu jednak ulec i przyrządzić na szybko coś, co zawiera w sobie dużo cukru. A co to może być? Przekonajcie się sami!

Pomysł na napisanie tego krótkiego poradnika podsunęła mi przyjaciółka, która bardzo często ma ochotę na proste przekąski, zrobione z kilku składników desery, które nie wyglądają efektownie, ale z pewnością są w stanie zaspokoić nasz niedobór cukru.

To słodkie menu otworzy najprostszy kogel mogel, do którego przygotowania potrzebujemy jajka – najlepiej wiejskiego, bo jest duże i wystarczy nam jedno, odrobiny białego proszku i nie jest to kokaina 😀 oraz ręki, wyćwiczonej i mocnej. Ostatni element jest niezbędny w przypadku przygotowywania niewielkiej – pojedynczej porcji. Po kilkunastu minutach, kiedy ubite żółtko staje się niemal białe, nasz deser jest gotowy do spożycia. Uwaga! Może być mocno zapychające.

Po sporządzeniu ww deseru dysponujemy białkiem. Jako oszczędny naród musimy wiedzieć, że jedzenia nie można wyrzucać… tylko co można zrobić z samego białka? Odpowiedź jest prosta: pyszną bezę! Wystarczy ponownie uruchomić nasze zdolne dłonie i ubić pianę. Możemy dołożyć do masy wanilię lub drobinki czekolady, by powstała nam bardziej wyrafinowana wersja tych prostych „ciasteczek”. Nagrzewamy piec do 220 stopni i blachę z białymi kleksami wsuwamy do niego na kilkanaście minut. Gotowe! Mając już tak przygotowaną bazę możemy pokusić się o przełożenie bez kremem, tak by powstał nam tort bezowy. W przypadku nagłej potrzeby dostarczenia organizmowi cukru zjedzmy bezy na sucho!

W letnim okresie królowania na naszym rynku truskawek prostą opcją deserową będzie także własnoręcznie przyrządzony koktajl, który uzyskamy miksując jogurt bądź maślankę z odpowiednio wybranymi owocami. Jest to także mocno orzeźwiająca forma słodkości, przeznaczona dla prawdziwych twardzieli. Dysponując czystym, soczystym owocem ciężko zmotywować się do wyciągnięcia miksera – truskawki prosto z łubianki smakują najlepiej.

Osobom, które dysponują większą ilością czasu polecam także pokuszenie się na własnoręcznie przygotowane lody, które są o wiele lepsze od tych dostępnych mam w sklepowych lodówkach. Odrobina wprawy wystarczy, by już przy drugim podejściu osiągnąć sukces i cieszyć się w pełni domowym wyrobem.

Share.

Leave A Reply