Bycie świadkową to odpowiedzialna funkcja. Nie chodzi przecież tylko o zajęcie miejsca za panną młodą podczas ceremonii zaślubin w kościele. Druhna ma szereg innych obowiązków, którym musi podołać 🙂 Przygotowanie wieczoru panieńskiego to jeden z przyjemniejszych elementów tej całej zabawy dlatego dzisiaj przedstawię Wam kilka moich pomysłów na ten dzień. Mam nadzieję, że uda się Wam skorzystać z tych atrakcji albo się nimi zainspirujecie i zaplanujecie swojej Pannie Młodej niesamowite wrażenia.

Jak ma wyglądać idealny wieczór panieński? W swoich przygotowaniach skupiłam się na Pannie Młodej, którą znam bardzo dobrze i doskonale wiem, że wszelkie obsceniczne zabawy nie przypadłyby jej do gustu. Rezygnacja z tańczącego pana, fallicznych akcentów oraz przyczepianych rogów bądź szarf przyszła mi bardzo łatwo – to nie moja estetyka. Zaczęłam kombinować i rozwiązania przyszły same.

Oto kilka pomysłów, jakie przedstawiłam moim dziewczynom 🙂

Pomysły na wieczór panieński

1. Wspólny wyjazd do Sopotu albo na Mazury

Fajne miejsce, pogoda, błogie lenistwo i Ty razem ze swoją Panną Młodą oraz koleżankami na plaży z kolorowym drinkiem w dłoni. Zabawa na 2-3 dni, ale same przyznajcie – czy nie brzmi to świetnie? Trzeba zorganizować przejazd (auto, pendolino), hotel – najlepiej gdzieś w strategicznym miejscu i dobry humor. Po przyjeździe udałybyście się na fajną kolację, na drugi dzień odpoczynek na plaży łapiąc jak najwięcej witaminy D. Jakiś seans w fajnym spa byłby świetnym uzupełnieniem tego wydarzenia.

Wspólny wyjazd na Mazury jawi się równie kolorowo. Kto z nas nie skusiłby się na relaks przy jeziorze, dodatkowo w ramach atrakcji wspólna wycieczka rowerowa albo wyprawa na kajaki. O dobrym jedzonku nie muszę wspominać – można byłoby przygotować fajnego grilla albo pójść na całość i pokusić się o ognisko. Taki wypad również wymagałby większej dyspozycji czasowej, ale czego się nie robi dla naszej Panny Młodej, prawda?

2. Piknik w pięknym miejscu

A może przygotować piknik dla Panny Młodej i zaskoczyć ją naszą pomysłowością? Rozpoczęlibyśmy od plecenia wianków dla Panny Młodej, a co! Niech dziewczyna się trochę pobawi, można się też wyżyć kreatywnie. Polecam – przetestowane! W międzyczasie można by podjadać przyszykowane pyszności – owoce, małe, kolorowe kanapeczki oraz inne słodkości. Ptasiego mleczka nie polecam, szybko się nam rozpuściło. Do pełni szczęścia tylko różowy szampan i zabawa gwarantowana. Nasze działa w postaci wianków mogą zostać uwiecznione przez fotografa, który zrobi wszystkim panienkom wspólną, pamiątkową sesję – przede wszystkim będzie to też prezent dla Panny Młodej, bo fotograf zrobi jej piękne portrety z okresu panieństwa 🙂 Wieczór może zwieńczyć wspólne puszczanie lampionów życzeń. Na allegro można je dostać po kilka złotych, a na tle zachodzącego słońca wyglądają po prostu przepięknie.


Koszt jest niewielki – zakup opasek i gadżetów do plecenia wianków to ok. 50 – 60 zł, drugie tyle kosztowały świeże kwiaty z targu. Efekt widzicie na poniższych zdjęciach.


Koszt wynajęcia fotografa – pewnie zależy od miejscowości, w Warszawie ceny wahały się od 500 zł do nawet 1000 zł. Mi osobiście pomógł bardzo dobry kolega, który hobbistycznie zajmuje się fotografowaniem. Michał jeszcze raz serdeczne dzięki 🙂

Dla osób, które takich fajnych znajomości nie mają, a mimo to poszukują freelancerów polecam pobuszować w serwisie fabrykazlecen.pl . Znajdują się tam oferty od osób szukających pracowników lub wykonawców. To doskonałe miejsce także dla tych, którzy rozglądają się za dodatkowymi zleceniami, dorywczą pracą lub stażem. Ten serwis jest jeszcze mało znany, ale myślę, że przy odrobinie szczęścia może stać się konkurencją dla takich portali jak pracuj.pl czy infopraca. Prosty interfejs i jasny przekaz zachęca do założenia profilu, nawet przez chwilę zastanawiałam się czy nie wrócić do czasów, w których to w weekendy dorabiałam sobie jako copywriter 🙂 to były czasy! Nielimitowane godziny pracy, co chwila nowa tematyka zlecenia i całkiem dobre pieniądze, bo w FZ możecie ustawić sobie harmonogram dostępności oraz preferowane stawki za wykonanie pracy. Jeżeli sami macie ochotę wziąć w czymś takim udział lub znacie osoby, które mogłyby być zainteresowane to razem z założycielami serwisu zapraszam do budowy miejsca dla zdolnych i chętnych do zdobywania doświadczeń. Razem możemy więcej!

3. Zabawa Locked room – dokładnie escape plan

W większych miastach dużą popularnością cieszą się zabawy typu locked room. Chodzi w tym o to by w określonym czasie wydostać się z zamkniętego pokoju. Sceneria może być przeróżna, my akurat na Panieński Lenki wybraliśmy Escape Plan przy Marszałkowskiej i pokój Szpital. Bardzo klimatyczne miejsce, może nawet trochę przerażające, ale o to w tym wszystkim chodzi! Lenka miała zawiązane oczy i zupełnie nie wiedziała, gdzie ją prowadzimy. Opaska została zdjęta dopiero wtedy gdy była już przykajdankowana do kaloryfera, a my razem z nią 🙂 Przez ponad 40 minut współpracowałyśmy by wydostać się z tego pokoju i akcja zakończyła się wielkim sukcesem – udało się nam. Nie będę zdradzać jakim zagadkom trzeba stawić czoła, ale zabawa była fantastyczna. Satysfakcja z przechodzenia kolejnych poziomów była ogromna. Najlepszą rekomendacją będzie to, że po wyjściu ze Szpitala dałyśmy się zamknąć w pokoju Sherlocka Holmesa, gdzie zajęłyśmy się odnalezieniem ukrytego diamentu. Tak tak, miałyśmy zrobić jeden pokój, a tak nam się spodobało, że zostałyśmy na drugą grę. Serdecznie polecam Wam to miejsce – jest super!

Dla chętnych mam kilka kuponów rabatowych na tego typu zabawę – zapraszam, proszę się zgłaszać.

Koszt jednej gry to 150 zł (max. 6 osób, ale obsługa jest bardzo sympatyczna, myślę, że można się dogadać gdyby było Was więcej).
<

4. Wspólny kurs makijażu

Opcja czwarta zakłada przeprowadzenie wspólnego kursu makijażu w wybranym salonie (np. W Dziewczynach na Placu Wilsona to koszt ok. 100 zł za osobę, ale trzeba obgadać datę, takie kursy odbywają się u nich raz na jakiś czas). Myślę, że to fajna opcja na wspólne spędzenie czasu i do tego element pragmatyczny. Czy któraś z nas jest tak naprawdę zadowolona z techniki malowania? Ja tam zawsze uważam, że coś można poprawić.

5. Wydarzenie kulturalne

Wśród innych luźnych pomysłów miałam jeszcze wyprawę na Niewidzialną wystawę (bilety po 25 zł). To musi być ciekawe przeżycie, myślę, że warto się wybrać. Nocny seans w kinie z dużą ilością popcornu też musi być dobrą opcją. A jeżeli nie lubimy się gdzieś ruszać to teraz tak myślę, że klimatyczna wersja pidżama party jak najbardziej wchodzi w grę. Trzeba tylko zadbać o odpowiednią aranżację i jedzonko. Jedzonko zawsze musi być!

6. Wizyta w kasynie

O ile klub czy dyskoteka nie leżały w obrębie moich zainteresowań, o tyle kasyno rozważałam całkiem poważnie. Stylistyka jak z filmu Bonda, trochę żetonów i noc pełna emocji gwarantowana. Ktoś by przegrał, ktoś może wygrał. Jeżeli macie namiar na fajne miejsce to warto spróbować zorganizować właśnie coś takiego.

Rozpisałam się nieźle, a nie zdążyłam jeszcze wspomnieć o grach dla panny młodej… Och chyba zostawię to na następny wpis – czy jest zainteresowanie tą tematyką?

U mnie wygrał mix wyżej wspomnianych opcji, bo była i fajna kolacja z drinkami, i piknik z pleceniem wianków i gra escape plan! Myślę, że było bardzo fajnie i Panna Młoda była zadowolona. Dajcie znać co myślicie o tych pomysłach i napiszcie mi o jakim wieczorze panieńskim marzycie. A może już taki przeżyłyście? Czekam z niecierpliwością.