Dodatki do sukni ślubnej są równie ważne, jak ona sama. Nawet najpiękniejsza kreacja nie będzie odpowiednio wyeksponowana jeżeli zostawimy ją sama sobie. Idealnie dobrana biżuteria pozwoli nam błyszczeć, nie od dziś wiadomo, że diabeł tkwi w szczegółach. Zobaczcie, jakie propozycje kolczyków przygotowałam dla przyszłych panien młodych. Zapraszam do obejrzenia i komentowania moich inspiracji.
Dzisiaj będzie o kolczykach. Chociaż moim ulubionym elementem biżuteryjnym od zawsze są bransoletki (i na pewno będzie o tym osobny post) to w stylizacji panny młodej ozdoby w uszach odgrywają dużą rolę. Przeważnie dziewczyny w dniu swego ślubu mają spięte włosy, ich uszy są mocno wyeksponowane, fajnie je zatem przyozdobić czymś oryginalnym, wyjątkowym i adekwatnym do rodzaju wydarzenia. Tradycyjne perełki czy diamenciki (takie jak poniżej) są dobrym wyborem, ale powiedziałabym asekuranckim i wygodnym. Takie kolczyki będą wyglądać schludnie i skromnie, jeżeli chodzi nam tylko o taki look, to spokojnie tego typu kolczyki znajdziemy u każdego jubilera.
Jeżeli jesteśmy już przy perełkach spójrzcie na tę wersję z czarną perłą. Ekstrawagancko, prawda? Nie wiem czy osobiście bym się zdecydowała na taki model, ale ma on w sobie coś przyciągającego uwagę. Niestandardowo, ale tajemniczo, opcja dla odważnej panny młodej.
Oczywiście wybierając biżuterię dla siebie powinniśmy kierować się charakterem sukni oraz własnym stylem. Jeżeli na co dzień nie nosimy długich kolczyków, podczas przyjęcia jest więcej niż pewne, że takie modele będą nam przeszkadzać i po prostu denerwować.
Kuszącą propozycją jest zrezygnowanie z naszyjnika i opcja z długimi, oryginalnymi kolczykami. Moimi faworytami są dwie poniższe modele z Dziubeki i złote, wiszące serduszka z kolekcji Yes. Takie proste, a takie piękne. Wersja z koralikami w różowym złocie również jest godna uwagi, bardzo strojna, ale dziewczęca i przez to urokliwa. Wielkim minusem jest wykorzystanie nieszlachetnych kruszców w przypadku dziubeki, ale wzory… bajeczne. Same popatrzcie.
W internecie znalazłam także kilka innych modeli wiszących kolczyków, podobają się Wam? Co myślicie o technice wykonania kremowego kompletu?
Kilka porad na sam koniec:
- Przy wyborze biżuterii pamiętajmy o fasonie i materiale sukni – co za dużo to nie zdrowo. Jeżeli suknia jest błyszcząca lub wyszywana kryształkami, powściągnijmy się w wyborze strojnej wersji na bogato. Taka bowiem sprawdzi się tylko w połączeniu ze skromną i gładką suknią.
- Nie kupujmy biżuterii, bo podoba się naszej mamie, świadkowej, koleżance. Oczywiście wszelkie rady są mile widziane i zawsze warto poprosić o pomoc kogoś zaufanego. Kolczyki, tak jak i pozostała biżuteria musi być wybrana w zgodzie z naszym charakterem i stylem, dlatego przy ostatecznej decyzji kierujmy się swoim sercem
- Nie skupiajmy się na użyteczności, bo nasz ślub to dzień wyjątkowy, dlatego powinniśmy wybrać biżuterię odpowiednią do okazji. Nie martwmy się czy jeszcze kiedyś ją założymy 🙂