Zdjęcia po wielkich galach cieszą się dużym zainteresowaniem. Jesteśmy ciekawi jakich projektantów wybrały gwiazdy, jakie kroje i kolory królowały na czerwonym dywanie. Zawsze oglądam zdjęcia i zastanawiam się co tymi sławnymi osobami kierowało w wyborze stroju. Są piękne balówy haute couture, są zwiewne i delikatne sukienki, są też modele z kosmosu. Niestety rzadko kiedy coś wpada w mój gust. Ale oglądając fotografie ze Złotych Globów 3 suknie zwróciły moją uwagę i pomyślałam nawet, że gdybyśmy zmienili im kolor albo coś dodali od siebie, to mogłyby one być … sukniami ślubnymi.
Jestem ciekawa co powiecie o moich wyborach, a może pokażecie jakieś inne kreacje, zdjęcia lub ujęcia wybranych modeli. Pośród tych 3 sukni nie ma tej jedynej dla mnie, hm chyba jeszcze taka nie powstała, nawet w mojej głowie, ale coś mnie w nich urzekło i zwyczajnie mi się spodobały.
Amal Clooney, projekt sukni: Christian Dior
W śmietankowym kremie ta sukienka wyglądałaby bardzo elegancko i dystyngowanie. Nie za wiele jest pokazane, ale odkryte na tyle by być zaintrygowanym panną młodą w takim wydaniu. Podoba mi się, że nie jest taka opięta w okolicach bioder i materiał delikatnie muska ciało. Tylko ten szalik z tyłu jakiś taki nieporęczny… ale z pewnością można byłoby coś z nim zrobić. Jak już krytykujemy, to wtf z tymi białymi rękawiczkami?
Emily Blunt, projekt sukni: Michael Kors
Suknia zwiewka, bardzo fajna i delikatna. Tylko ten trójkąt pod biustem mógłby być mniejszy, ale za to wykrój pleców – pierwsza klasa. Lubię takie elementy i luźne doły. Głęboki dekolt z tyłu również mi się podoba i ten kolor, który od razu nasuwa skojarzenia… Osoba o nienagannie sylwetce (i sporym wzroście) mogłaby być zadowolona i jednocześnie zjawiskowa w kreacji o podobnym szyciu. Ciekawe jakiego materiału użył tutaj Kors. Co obstawiacie?
Reese Witherspoon, projekt sukni: Calvin Klein
I na deser klasyczna syrenka, tylko w bardziej świecącej łusce. Oj coś ciągnie mnie ostatnio do świecidełek. To może być niebezpieczne. Krój sukienki wszystkim dobrze znany, ale w tym gorsecie jest coś ciekawego. Nie wiem czy to wyrobienie miseczek, czy może podwyższona talia – ogólnie bardzo na plus i sukienka mimo błysku warta zapamiętania.
Zastanawialiście się, jak te wszystkie gwiazdy poruszają się na bankietach z tymi muślinami wleczącymi się z tyłu, ogonkami czy trenami? To jest bardzo praktyczne pytanie, bo o ile suknie z przedłużanym tyłem przepięknie prezentują się na czerwonym dywanie i podczas sesji na ściankach, o tyle w normalnym funkcjonowaniu na gali czy przyjęciu mogą one być nieco upierdliwe. Zastanawiałam się jakie opcje wchodzą w grę w kontekście trenu i co wymyśliłam? hmmmm podpinkę 🙂 ale może to wyglądać brzydko. Odpinkę – też nie najtrafniejsza opcja, zrobi się bardzo goło. Rozwiązaniem zostaje chyba tylko zmiana kreacji i gotowe.
Jakie suknie ślubne Wam się podobają i co będzie hitem w 2015 roku?
3 komentarze
Wyglądają bardzo ładnie, ale racja mega niepraktyczne. Tak teraz myślę, że nie wiem czy bym tym trenem chciała podczas ślubu czyścić podłogę. 🙂 Na pewno w takiej sukni robi się na gościach wrażenie plus sprząta, ale druga na przebranie definitywnie potrzebna.
Przeglądałam wszystkie kreacje i w zasadzie dwie ostatnie, które tutaj wkleiłaś podobały mi się najbardziej 🙂 Chociaż ta biała to numer jeden!!:)
Biała jest nieziemska!