Jak się zmotywować do ćwiczeń?

4

Jak Wasze postanowienia noworoczne? Moje się mają całkiem dobrze, jestem na 14 dniu mojego wyzwania (37 treningów w 100 dni) i powiem Wam, że moje endomondo zanotowało już 7 workoutów! #duma #grubo #sztos

Tak się krótko podsumowałam, bo to jeden ze sposobów na motywację i podbicie troszkę swojej samooceny. Trzeba się chwalić jeżeli na to zasługujemy i chociaż na nagrodę w postaci ulubionego deseru za wcześnie, to można sobie jakoś wynagrodzić trud i zrobić coś co się lubi (kupić nową matę do jogi albo kolorowy stanik sportowy w którym nasze piersi będą nie tylko oszałamiająco wyglądać, ale przede wszystkim zostaną odpowiednio zabezpieczone). Wracając do tematu, to oczywiście dobrze jest mieć osobę, która Cię wspiera i popiera to co robisz, na pewno jest nam wtedy łatwiej walczyć z przeciwnościami losu. Odmowa ciastka czy leniwego popołudnia przychodzi nieco łatwiej, jeżeli widzimy podziw dla naszej samokontroli w ukochanych oczach. Warto jednak zobaczyć to samo w lusterku, kiedy ubieramy strój sportowy i wkraczamy na orbitreka lub zajęcia grupowe. Powiedzmy to sobie na głos: „dam radę, 500 spalonych kcal to ogromny wyczyn i właśnie teraz to zrobię, no mogę!!”

Nie wiem czy pokocham ćwiczenia, bankowo nie mam mentalności sportowca wyczynowego, ale czuję, że dopełnię swojego wyzwania. Mam kilka wskazówek, jak to osiągnąć więc jeżeli potrzebujesz małego kopka na zachętę do wytrwałości, to czytaj dalej 🙂

8 sposobów na motywację do ćwiczeń


1/ Pomyśl o projekcie bikini, to już niedługo

Na pewno spotkaliście się z opinią, że to nie ma znaczenia, że to nie jest ważne. Liczy się zdrowie. Na pewno tak, zdrowy tryb życia jest cholernie ważny, ale to jak prezentujesz się w ulubionych ciuchach tak. Nie chcę, żebyś pomyślała, że trzeba mieć figurę modelki, sama nigdy takiej nie będę miała, ale chodzi o to, że trzeba czuć się komfortowo w swoim ciele. A skoro w święta folgowałaś sobie z sernikiem, który przegryzałaś szyneczką z sałatką majonezową, to teraz nie mieścisz się w ulubione dżinsy i już wiesz, że za 3 miesiące będzie jeszcze gorzej. A wtedy będzie kwiecień i czas zdejmowania rajtuz. Dlatego lepiej już teraz pomyśl o tym jak znowu chcesz się czuć w swoim ciele i po prostu dąż do tego. Przechodziłam przez to kilka razy. Mobilizacja dietowa + ćwiczenia działają cuda i jeżeli się chce, to można dotrzeć do wymarzonej figury szybciej niż myślisz. Efekty nie będą widoczne od razu, ale przyjdą i wtedy będzie już tylko lepiej. Dlatego warto obrać sobie konkretny cel do osiągnięcia. Wyznaczenie granic sprzyja motywacji, bo widzimy koniec zadania, a to zawsze działa pozytywnie na nasze nastawienie.

2/ Puść ulubioną muzykę, listę, teledyski, vlogi, serial

Puść cokolwiek co sprawia Ci przyjemność, nawet jeżeli będziesz patrzeć jednym okiem to miło spędzisz czas. Ja bardzo często stosuję ten model podczas ćwiczeń w domu. Nie mogę czytać, bo skakające literki robią armagedon w mojej głowie, ale z powodzeniem nadrabiam zaległości na you tube albo doganiam przyjaciół w serialach. Dobra metoda, która pozwala nam robić kilka rzeczy na razu. Taki multitasking musi wyjść na plus.
total fitness białołęka
3/ Niech otaczają Cię piękne wnętrza
Dziewczyny nie lubią ćwiczyć w piwnicy gdzie jest duszno, przestrzeń jest zagracona, dźwięki muzyki zniekształcone. Kobiety lubią schludne miejsca z dużą ilością wolnego miejsca. Wygoda, komfort, ulubiony zapach to coś co sprawia, że oddajemy się ćwiczeniom z wolną głową. Na pewno zauważyliście, że strefy dla kobiet na siłkach różnią się wystrojem od tych dla facetów? Nie bez kozery, tak jest po prostu efektywniej.

4/ Mieszajmy treningi
Urozmaicenie musi być, raz zumba, raz orbitrek, raz step&dance. Nasze ciało lubi takie roszady, angażuje wtedy różnorodne partie ciała, nie jesteśmy znudzone i chętnie śpieszymy na zajęcia. Tak właśnie powinno być, jeżeli się zastoimy to będziemy co chwila patrzeć na zegarek i tyle będzie z naszego treningu. Ćwiczenia to ma być zabawa, więc trzeba się temu poddać, by nie traktować tego jako smutny obowiązek.
motywcja do ćwiczeń

5/ Znajdź partnera do zmagań fizycznych

Prosta sprawa, chodzisz z kimś na siłownie, to masz prywatny silnik do ćwiczeń co znacznie minimalizuje ryzyko wymówek. Nie mogło być lepiej, dlatego warto założyć sobie grupę wsparcia lub po porstu namówić koleżankę na zumbę.

6/ Zapisz się na wydarzenie sportowe

Pamiętacie jak pobiegłam w Business Runie w Warszawie? To był bieg na 5 km, dla mnie dystans ostateczny wręcz. Sama nigdy bym się na to nie pokusiła, marudziłabym, że długo, że nie dam rady, że inni lepiej biegają, że zawalę wynik naszej drużyny sem itd itd. Wymówkom nie było końca. A jednak to zrobiłam. W niższym czasie niż zakładałam. Impreza sportowa była dla mnie dużą motywacją by już przed tym biegiem porobić coś dla siebie. Może na ciebie podziała to podobnie?
warszawa business run
7/ Może trzeba troszkę zgłębić wiedzę na temat ćwiczeń?
womens health

Wiedza zawsze na propsie. Jeżeli chcesz o tym poczytać na Wikipedii, zrób to. Jeżeli chcesz wypytać trenera na siłowni, to czemu nie – zrób to. Jeżeli chcesz pooglądać ładne zdjęcia i zmotywować się zdjęciami w najnowszym Womens Health, to co cię jeszcze powstrzymuję od prenumeraty?

8/ Nie waż się, mierz się
Nieźle się zdziwisz, ale efekty będą super, jeżeli wytrwasz w swoim postanowieniu o regularności zajęć sportowych. Zobaczysz to najpierw po swoich ubraniach, a potem przy następnych zakupach kiedy okaże się, że standardowy, dotychczasowy rozmiar będzie na Ciebie za duży. Wszędzie! Mierz się raz na tydzień i zapisuj wyniki, w chwilach zwątpienia otwieraj tę stronę i patrz, jaka jesteś dzielna i ile już jest za Tobą drogi.

I co? Ktoś dołącza do mojego wyzwania? Jak Wy sobie radzicie ze spadkiem motywacji? Będę wdzięczna za wszelkie dopowiedzenia w tym temacie
😉
orbitrek

Share.

4 komentarze

  1. Semowy Dinozaur ;) on

    Zapomniałaś jeszcze o niezawodnych koleżankach, które dobrze Ci życzą i są w każdej chwili gotowe mocnym słowem wsparcia zmotywować Cię do ćwiczeń 😉

  2. ja też ćwiczę! do lata zostało coraz mniej czasu, a postanowiłam, że za wszelką cenę chcę ukształtować piękne nogi 🙂 czasami z motywacją bywa różnie, ale głównie pomaga mi ulubiona muzyka – wtedy jakoś od razu chce mi się ruszać 🙂 rezygnacja ze słodyczy nie pomaga, ale dzielnie trwam! 🙂

    • Nina Wiśniewska on

      wiem coś o tych słodyczach 🙂 jest ciężko cholercia, ale musimy być dzielna myśląc o projekcie bikini!

Leave A Reply